TomTom na Android był równie długo wyczekiwany co AutoMapa. Holenderskiej firmie wreszcie udało się stworzyć aplikację, która jest adresowana do użytkowników telefonów z Android. Co ważne, mapy zapisywane są w pamięci telefonu, więc nie trzeba się obawiać kosztów roamingu za granicą. Przynajmniej w kwestii dostępu do map.
Nie dla każdego! Ograniczenia co do telefonów
Pierwsza udostępniona wersja ma dość rygorystyczne wymagania techniczne. O ile minimalna wersja Android nie budzi wątpliwości (2.2) o tyle zaskakuje wymagana rozdzielczość ekranu. Póki co aplikację można zainstalować w telefonach z ekranami o rozdzielczości 800x480 pikseli (np. HTC One V, LG Swift L7, Samsung Galaxy S2) i 854x480 pikseli (np. Huawei Honor, Sony Xperia U, Xperia Arc S). Modele z większymi ekranami o lepszej rozdzielczości (np. Samsung Galaxy S3, Galaxy Note 2, Sony Xperia T), czyli większość nowych smartfonów póki co nie są jeszcze kompatybilne.
Jest jeszcze jeden wymóg: przyda się pamięć 215 MB – 3,7 GB wolnej pamięci. Wszystko zależy od wybranej wersji aplikacji a także map, które mają pobrane do pamięci telefonu. Uwaga: mapa Europy zajmuje już ponad 3 GB danych!
Co potrafi nowa nawigacja?
W porównaniu z przenośnymi nawigacjami TomTom aplikacja jest nieco uproszczona. Profile wyznaczania trasy są takie same (najszybsza, najkrótsza, ekologiczna, piesza, rowerowa). Do tego asystent pasa ruchu i funkcja IQ Routes czyli danych statystycznych o natężeniu ruchu drogowego. Przydatnym rozwiązaniem jest integracja z kontaktami zapisanymi w telefonie. Co ważne mapy są bezpłatnie aktualizowane w ramach usługi Lifetime Maps.
Czego brakuje? Nie ma np. funkcji pomocy. W porównaniu z nawigatorami z serii Live ograniczono także zakres usług (nie ma np. prognozy pogody, niebezpiecznych stref czy przewodników podróży). Ponadto by wykorzystać wszystkie funkcje trzeba za nie dodatkowo zapłacić. Płatne opcje to ruch drogowy HD Traffic oraz baza przenośnych fotoradarów.
Ile kosztuje?Wersja z mapą Polski kosztuje 185 zł w sklepie Google Play. Co ciekawe o 5 groszy jest tańsza wersja z mapami regionu Europy wschodniej (m.in: Czechy, Węgry, Polska, Słowacja, Litwa, Ukraina, Rumunia, Bułgaria, Chorwacja). Za mapę całej Europy trzeba wydać prawie 320 zł.